GKS Tomaszów Bolesławiecki - Kolonia Bolesławiec 5:0
Dobra passa trwa!
W Wielką Sobotę o godzinie 15:00 nasza drużyna rozegrała mecz w ramach 21 kolejki A klasy. Po zdobyciu punktów w ostatnich dwóch spotkaniach wszyscy liczyli na podtrzymanie passy i kolejną zdobycz punktową. Rywalem była sąsiadująca w tabeli Kolonia Bolesławiec.
Od początku spotkania zarysowała się przewaga naszego zespołu, kolejne składne akcje przynosiły zagrożenie pod bramką Kolonii, jednak nie przekładało się to na zdobycz w postaci bramki, albo pewnie interweniował bramkarz gości, albo defensywa rywali skutecznie łapała naszych zawodników na pułapki ofsajdowe. Kolonia również próbowała atakować, a największe zagrożenie stwarzali sobie po stałych fragmentach gry. Przewaga naszego zespołu została udokumentowana w 33' kiedy to w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Damian Ciesielski, minął przeciwnika i posłał piłkę do pustej bramki. Pomimo jeszcze kilku dogodnych okazji wynik nie uległ już zmianie i na przerwę schodziliśmy skromnie prowadząc 1:0.
Druga połowa rozpoczęła się od dobrej okazji stworzonej przez przyjezdnych, na strzał z szesnastego metra zdecydował się zawodnik Koloni, jednak doskonałą interwencją popisał się Grzegorz Gabor i uchronił nasz zespół od utraty gola. W 55' za faul na naszym bramkarzu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Grzegorz Zuzak, więc musiał opuścić boisko. Grając w przewadze jednego zawodnika nasza drużyna raz za razem stwarzała sobie dobre okazje bramkowe. Na efekt w postaci kolejnego gola przyszło nam czekać do 60' kiedy to Andrzej Skóra wpadł w pole karne z piłką, wypatrzył niepilnowanego Damiana Ciesielskiego i dograł mu piłkę, Damian dopełnił formalności pakując piłkę z bliskiej odległości do bramki. Trzy minuty później prowadziliśmy już 3:0, ponownie zdobywcą bramki został Damian Ciesielski, kompletując w ten sposób hat-tricka. Grając w przewadze nasza drużyna utrzymywała się dłużej przy piłce i zmuszała rywali do biegania. W 70' nasz zespół podwyższył wynik na 4:0, ponownie strzelcem bramki okazał się niezawodny tego dnia Damian Ciesielski. Do jednej z ostatnich akcji meczu w 88' podłączył się nasz stoper, Krzysztof Kurlej, otrzymał dobre prostopadłe podanie i stanął oko w oko z bramkarzem Kolonii, Krzysztof nie zwykł marnować takich okazji i pewnym strzałem po ziemi nie dał szans bramkarzowi rywali, ustalając w ten sposób wynik spotkania na 5:0.
Nasz zespół rozegrał bardzo dobre spotkanie i aplikując rywalom aż 5 bramek, nie tracąc przy tym żadnej, pewnie sięgnął po 3 punkty. Miejmy nadzieję, że dobra passa zostanie podtrzymana także w kolejnym meczu. Następny mecz o punkty nasz zespół rozegra 30 kwietnia, kiedy to podejmować będziemy LZS Niwnice. Już teraz serdecznie zapraszamy na to spotkanie!