Mecz wyrównany, tracimy bramkę na 2-1 w ostatniej minucie spotkania. Około 30 minut gramy w 10 po dwóch żółtych kartkach dla jednego z naszych zawodników. Przy stanie 1-1 sędzia nie uznał bramki zdobytej przez Olafa Kaletę, dopatrując się wcześniej faulu w zamieszaniu podbramkowym. Szkoda, bo mozna było wrócić chociaż z 1 punktem.